sobota, 26 sierpnia 2017

Os- NIE CHCE ZAPOMNIEĆ!


Kiedy przypominam sobie ten najgorszy w moim życiu moment, moje serce bije kilka razy bardziej, oddech się zatrzymuje, a oczy dają upust łzą..
Były wakacje...postanowiliśmy wyjechać na czas wakacji do Nowego Jorku. Mieliśmy przez ten czas mieszkać w najbardziej luksusowym hotelu w całym Nowym Jorku. Nasz pokój był wspaniały, ściany były ze szkła, więc wspaniale było widać całe miasto, w końcu to ostatnie piętro. Ogólnie całe pomieszczenie było w barwach czarno białych. Po rozpakowaniu się Jorge patrzył przez te wielkie "okna". 
-Przypomniał mi się mój brat...-wyznał mój chłopak. Jego brat zmarł w wieku 10 lat, kiedy szatyn miał 15, wpadł w szambo. Może to się wydawać trochę śmieszne, ale jest prawdziwe. 
Podeszłam do niego przytulając go od tyłu.
-Kochanie, twój brat na pewno patrzy na ciebie z nieba. Kochał cię jak ty jego.
-Minęło tyle czasu, ale nadal nie mogę sobie tego uświadomic. Gdybym wtedy z nim był...
-Nie możesz się obwiniać, to nie twoja wina!
-Wiem.
Podeszłam w stronę szafy w celu przebrania butów. Ale co usłyszałam to dźwięk rozbijającego się szkła. Spojrzałam na miejsce, w którym stał... Nie było go, była tylko rozbita szyba... Podbiegłam do ściany i zobaczyłam Jorge leżącego na samym dole. Otwarłam szerzej oczy i zatknęłam ręką usta. Zemdlałam. 
Obudziłam się w łóżku szpitalnym, obok mnie siedziała pielęgniarka. 
-Co z Jorge?
-Niestety nie udało nam się uratować pana Jorge. Nie przeżył. 
Te ostatnie słowa mocno we mnie uderzyły. Przez długi czas płakałam. Śni mi się cały czas ten moment kiedy słyszę te rozbijającą się szybe. On nie chciał by żebym była smutna... Ostatnio umówiłam się z takim Diegiem, ale to jeszcze nic pewnego.
*kilka lat później*
Ja i Diego jesteśmy małżeństwem, mamy dwójkę dzieci. Te wydarzenie nadal siedzi mi w głowie. I to raczej dobrze bo ja... NIE CHCE O NIM ZAPOMNIEĆ!
***
HELOŁ EWRYBADY!
Udało mi się napisać taki krótki OS.
Co do rozdziłów mam jakiś tam pomysł, ale to nie znaczy, że odwieszam bloga.
Pozdrawiam <3 :)
Martynaa

4 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Krótki ale smutny
      Jorge stracił brata a potem sam się zabił.
      Tini po stracie ukochanego wyszła za Diego i stworzyli rodzinę
      Cudny
      Czekam na kolejne

      Usuń
  2. Cudowny tylko szkoda, że taki krótki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudo, tylko po co ta Diecesca? XD
    Lajon, dzieci się szkłem bawić nie mogą, coś durniu zrobił? -,-

    Mam nadzieję, że wkrótce coś dodasz, chętnie tu wrócę ;)

    Możesz wpaść kiedyś dobrze: lajonettamilośćnazawsze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń